Komentarze: 0
Dziś niestety nie bylem w pracy. Noc mialem ciezka i poranek. Zatrulem sie:( przyjechalem na Klecine i powiedzialem ze dzis nie dam rady.. Choc najpierw stalem o 7 rano na Nowym Dworze bo autobany jezdza co pol godziny a nie jak w piatki:P Przed 9 wrocilem i z malymi przerwami (max 10 min) spalem do 17.. masakra:( pozniej jeszcze na sekundke wstalem zjadlem zupke i przed 21 moglem usiasc do kompa.. buu boli mnie sysko:(