Komentarze: 2
Dzis byl chyba najlepszy dzien z Aga jaki kiedykolwiek mialem. Dogadalismy na spokojnie wszystko co nas poroznilo wczoraj. Obiecalismy poprawe naszych zachowan. Uczuc nie musielismy omawiac - sa jasne.. wszystko wrocilo do normy ale jakos lepiej. Az chce mi sie zyc! wiem ze teraz bede i tak sie z nia malo widywal ale olac:P wiem ze mam kogos do kogo moge zawsze zadzwonic, przyjechac, pocalowac.. kogos kogo kocham:) a na koniec otowrzylismy francuskie wino wytrawne i po lapce wypilismy za nasz zwiazek:) po prostu dzien wyjatkowy.